czwartek, 1 stycznia 2015

piękna

Pamiętam wybory miss, w których brała udział. Biła wszystkie inne dziewczyny o dwie klasy- niezły przewał zrobili, że została dopiero drugą wicemiss- od tego czasu nie oglądam już tych ustawionych bredni. Piękna kobieta: teraz i 25 lat temu. Oj żebyś ty był taki sprawiedliwy mając kobietę, która wygląda jak ta. Mając staropolski pasztet rzeczywiście lepiej jest aby zostawiał on nagość tylko dla ciebie. To niesamowite, bo myślałam, że tylko ja tak dobrze to pamiętam !  Co więcej, pamiętam, że startowała wówczas z nr 8. Nawet dziennikarz wiadomości powiedział publicznie, że stawia na ósemkę :) Kiedyś to były wielkie wydarzenie. a ona wyróżniała się na tle innych dziewczyn w kostiumach kapielowych. Dużo prawdy w tej rozmowie, rodzice mając w domu bardzo ładne dziewczyny raczej ich strofowały, wręcz je na przekór wszystkim nie zachwalając , dlatego większość młodych dziewczyn polskich w czasie PRL -u nie widziały potrzeby prezentowania swojej sylwetki czy urody .

Wyrastając w takim przekonaniu bardziej widziały problem w swojej urodzie aniżeli zrobienie z tego atutu w stroju kąpielowym. Jedynym atutem dla nich było " bogate" zainteresowanie płci przeciwnej , na tym to wszystko się kończyło szkoda większość z nich mogłaby dziś być znanymi i cenionymi modelakami  Pamiętam wybory miss z udziałem Bogny Sworowskiej. To bardzo ładna kobieta, jednak moją faworytką była piękna Nowosadko i bardzo ucieszyłam się gdy nią została, uważam,że sprawiedliwie bo była wyjątkowa w stroju kapielowym. Widocznie lubisz się dzielić swą kobietą z byle kim. Nie chcesz by zostawiała ona coś dla siebie, czego nie można kupić za pieniądze: nagość, miłość. Dla ciebie najwidoczniej liczy się seks i pożądanie, a nie najgłębsze uczucia jakimi są: miłość, wierność, oddanie tej jednej ukochanej osobie. W porównaniu ze współczesnymi chamskimi, wulgarnymi i tępymi wywłokami i sz.matami,  które mają wszystko sztuczne - od ust przez biust po pośladki - Bogna była pięknością i chodzącą delikatnością

bakteria

Jakoś Sanepid nie reaguje na czerwone koszyki które pojawiły się w Biedronce , Kauflandzie jeżdżą po podłodze cała zawartość jest na kółkach a później ląduje do następnego koszyka i na produkty spożywcze kupione i na stół i do lodówki powinno się z nich zrezygnować. Escherichia coli to nie wirus, a bakteria gr. coli typu kałowego, inaczej pałeczka okrężnicy. Polecam najpierw się doinformować na dany temat, zanim wypisuje się bzdury. Deska drewniana jest zdrowsza, owszem powinno się ją wyszorować jak wszystko, ale drewno jest aseptyczne to znaczy że bakterie mają duże trudności by się na niej rozwijać w przeciwieństwie do plastikowych czy szklanych. Żeby tylko do wózka jakaś idiotka swoją na oko 2 letnią córkę postawiła na taśmie gdzie wykłada się towar przy kasie żeby dzięciątko się przejechało a równie głupia kasjerka się cieszyła no kupa śmiechu była a mi wcale nie było do śmiechu na widok obu brudasek i bezmyślnych fląder.Nie zgodzę się z tym artykułem, zauważcie że im bardziej człowiek stał się sterylny (czyste łazienki, płytki w mieszkaniu czyszczone różnego rodzaju detergentami, itp.) tym więcej mamy alergii i różnych "nowych" chorób. Popatrzcie na takich Cyganów oni to zyją w brudzie i smrodzie a zdrowie mają końskie!  ksiądz msze poprowadzić, ale srac mu sie zachcialo i jeszcze szybciutko do kibelka ,,,zadkie sranie ...nie ma czasu, cza zara msze zaczynac, wybiega z kibla, nie myjac rak (nie mowiac juz o tym, ze powinien ta czynnosc zrobić bardzo starannie) , biegnie na msze ...w jej trakcie udziela "komunii sw" i wszystkie osoby przystepujace do komunii a majace obnizona odporność(czyt . dzieci) lapia jakies paskudzstwo (mowiac delikatnie muszla klozetowa jest porcelanowa dlatego na niej bakterie szybko giną bo jest za zimno, a w kuchni ostatki mięsa krojonego na desce drewnianej to już dramat.... , deska taka wchłania wszytko , deske powinno się parzyć wrzątkiem. a zmywaki ... nie wymianę dość długo, dorosła osoba nie umrze, najwyżej srake dostanie, a dla noworodka może być zabujcze taka np sałatka z takiej dechy gdzie wiecej syfu nić w klozecie o nauczenie się wymawiania nazwy bakterii z gatunku Escherichia coli :D Bo zrobiła to karygodnie jak na eksperta! (eszerihia koli - się czyta!! ). Dodatkową rzeczą jest to, że ta nasza popularna bakteria wcale nie musi wywoływać poważnego zakażenia-trudnego do leczenia, bo musi spełnić dwa warunki - 1. Musi to być szczep chorobotwórczy, 2. Musi jej być odpowiednia ilość - jakby to było takie proste jak mówi Pani ekspert to miliony jak nie miliardy osób na świecie, które nie myją rąk, codziennie by poważnie chorowały tylko z tego powodu. Poza tym roztocza to pajęczaki, a wirusy to wirusy. Kolejna rzeczą jest fakt, że woda święcona w kościele nie jest przykryta i jest zanieczyszczona wszystkim tym co lata w powietrzu i głupim byłoby ją jeszcze poddawać badaniu - nie jest ona do picia oraz fakt, że nazywa się "święconą" nie powoduje wymarcia w niej mikroflory.