sobota, 3 października 2020

przestrzegać zalecenie

Byłem i widziałem stosy trupów na ulicach. Nikt nad tym nie panuje. Szerzy się anarchia ludzie atakują kowida czym kto ma widłami, grabiami, łopatami. Nie wiadomo kto wygra. Krążą plotki że kowid ma silne powiazania z władzami więc ludzie atakują siedziby polityków i posterunki milicji. Lekarze dentyści pracują w ogromnym narażeniu z uwagi na specyfikę zawodu, pracodawcy zamiast minimalizować ryzyko podejmują często działania w zakresie ich pracy które przeczą minimalizacji ryzyka, czy tak być powinno, czy ktoś kontroluje pracodawców w tym czasie ....Niestety zawsze jeszcze znajdują się tacy co twierdzą, że pandemia to wymysł polityków. Inni z kolei twierdzą, że mamy demokrację i nie będą przestrzegać zaleceń epidemuologów inni z kolei ubzdurali sobie, że wykonywanie większej ilości testów zahamuje epidemię - niestety przykład np USA tak nie działa. To że w tej chwili w Polsce są coraz większe problemy epudemiogiczne wynika niestety wyłącznie z całkowitego braku przestrzegania dwóch prostych zasad przez większość naszych rodaków. Wystarczy pójść do jakiegokolwiek sklepu Lidl, Biedronka, Tesco itd by zobaczyć, że prawie nikt nie przestrzega zaleceń. Na pewno skuteczne byłyby kary finansowe. Oczywiście zawsze znajdą się tacy którzy będą korzystać z pomocy prawników, by udowodnić, że mamy demokrację i mają prawo zrażać innych ludzi chodząc np bez masek ochronnych. Dziwne, zaczyna chorować personel przychodni publicznych. Czy ktoś słyszał o chorym personelu w prywatnej służbie zdrowia? Bo ja nie! Od kwietnia do sierpnia systematycznie odwiedzałam dwie prywatne jednostki, pani w recepcji bez maseczki, lekarza gabinecie.....bez maseczki. Żadna wizyta nie była odwołana.Mój mąż w Gdańsku biegał po kilku aptekach z receptą na szczepionkę przeciw grypie. Niestety w żadnej aptece nie mógł zrealizować recepty. Ludzie co się dzieje w tym kraju 😱 człowiek chce się bardziej uodpornić ale nie ma jak bo nie ma szczepionek. To jakaś masakra. Jestem przerażona tym co się dzieje. Rząd nie radzi sobie z epidemią, nie ma szczepionek, lekarze załamują ręce, bałagan w służbie zdrowia 🙍 aż się boję myśleć co będzie dalej... Ile jeszcze będzie zachorowań, jak ludzie będą umierać jest to straszne 😥 rząd nie jest przygotowany by sukcesywnie eliminować wirusa. Najlepiej powiedzieć że wszystko jest pod kontrolą... Podczas gdy statystyki mówią co innego, lekarze są innego zdania.... Dla rządu priorytetem powinno być broń na wirusa a nie kto będzie w rządzie. Ludzie umierają a oni zajmują się nie tym co trzeba.Zróbcie milion zakażeń dziennie. Pandemia to prawda! Bójcie się. Wchodzę dziś do sklepu a tam umierający sprzedawca a obok niego medycy pogotowia dławiący się własną krwią. Na parkingu przed sklepem martwi ludzie w samochodach. Ja też zakaziłem się i umieram.Epidemi nie ma to WY ja kreujecie i takie sa fakty rzygac sie wszedzie tytuly jak by ludzie trupy lezaly na ulicach smieszne juz sie to zrobilo mamy ze znajonymi ubaw po pachy. Szkoda tylko ze osoby starsze patrza w tv jak w wyrocznie a ciagly stres prowadzi do chorob grozniejszych jak wasz wirusGdyby przetestować 37 mln obywateli to by się okazało ,że 5-7mln jest zakażonych nawet o tym nie wiedząc ,a statystyka mówi ,że od marca do dzisiaj zmarło 2500 osób ,Tylu ludzi umiera w naszym kraju w ciągu 2-3dni. Jak mamy nie chorowac, jak na drzwiach przychodni jest napisane, żeby z podejrzeniem covid19 nie przychodzić tylko dzwonić wyślemy kartkę z zespołem covidowym, a taki np. syn pani Tadli przychodzi pod drzwi, dobija się i chce wejść, bo on ma covid. A czytać umie? I tak z każdym. I później nie ma lekarzy, żeby leczyć na inne schorzenia. Wywalają nam obstawy tak tydzień w tydzień.Po roku oczekiwania doczekalem sie wizyty u specjalisty.Niestety na miejscu okazało się że wszyscy pacjenci mieli wyznaczonym ta samą godzinę wizyty wiec kolejka i skupisko ludzi samo sie zrobiło.Czekałem 3,5 h na wizytę, podobnie jak inni na mnie oddzialywalem na innych. Po zwroceniu uwagi w rejestracji,na fakt,że starczy zaplanować wizyty co kilkanaście minut usłyszałem, że mam im nie mówić przepychanie kanalizacji sanitarnej co mają robić i,ze lekarze nie będą czekać na pacjenta tylko pacjent na lekarza.Podczas wizyty Lekarz zaproponował mi wizytę w gabinecie prywatnym mówiąc ze to pozwoli mi uniknąć kolejek....Trochę to wszystko słabe zwłaszcza, że działo się to na Śląsku w czasie kiedy miasto było w żółtej strefie.Chcialem temat zgłosić do sanepidu w Rybniku ale nie można się tam dodzwonić. Czytając wiec artykuły o tym jak cierpią lekarze i ze chorują śmieje się przez łzy. Prawda taka ,ze Ci co byli fachowcami juz dawno wyjechali.A ci dobrzy co zostali wyleczą tylko za pieniądze reszta to konowały fikcja i pozory opieki za którą wszyscy mimo woli płacimy.Oczywiscie sa wyjątki ale marginalne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz