sobota, 3 października 2020

przygotowania do nadejścia

Zamknąć całe państwo na 14dni szkoły kościoły urzędy itd. Sąsiadka była na kwarantannie przyjeżdża policja po kontroli a ona z wnuczkami na podwórku się spaceruje. Policjant mówi że ma kwarantannę i nie powinna a ona ze są wnuczki i co mam z nimi w domu siedzieć a policjant nic wsiadł i odjechał. Sodoma....Nie kwestionuje istnienia wirusa, który jest jednym z wielu wirusów bytującuch w naszych organizmach nie mających większego wpływa na nasze zdrowie i życie. Osoby zarażone których zgony są mu przypisywane umierają z przyczyn niezależnych od niego."przemadrzalych krytykow" - jako ludzie z "Ciemnogrodu". Sluzba zdrowia jest niereformowana od lat. A zlego dodaje fakt, że w Polsce wszyscy dzialaja na zasadzie "jakoś to będzie". Swiadomi zagrożenia sa wszyscy, ale jesli nikt ludzi nie ustawia, i nie dyscyplinuje, i nie maja nad glowa strachu realnego - beda robiki co chcą. Tak jest ze wszystkim wszedzie. Od unikania placenia podatkow, do wciskania sie przed kolejke. Przeciez wizyty u lakarzy mozna umawiac na czas przez telefon, wczesniej robic wywiad, uswiadamiac o odpowiedzialnosci i uczyc wszystkich szacunku - wtedy tez beda zakazenia, ale troche moze mniejPrzyglądałem się jak wyglądają punkty które pobierają ludziom próbki do badań na kovid. Takie punkty są poza miastem, są to baraki mieszkalne, ogrodzone, gdzie jest stała ekipa lekarzy pielęgniarek i laborantów, którzy pobierają materiał do badania. Punkty są otwarte od ósmej w zależności od ilości badanych i od szesnastej w zależności od ilości badanych. Lekarze i pielęgniarki nie pracują w tym okresie w szpitalu a jeżeli się u kogoś stwierdzi, że jest chory, odrazu jest umieszczany w szpitalu na oddziale dla chorych.
Chory nie przychodzi do laboratorium, gdzie się innym pacjentom robi wyniki na inne choroby. Prawie Wszyscy badani podjeżdżają samochodami, nie wysiadają z samochodów. W momencie pobierania próbki, otwierają szybę w samochodzie i po pobraniu odjeżdżają. Wynik jest na następny dzień. Dla ludzi jest to niewyobrażalne, ale jak mówi Biblia: “Dla Boga nie ma nic niemożliwego”. To ma wydarzyć się do końca 2021r., noc przed tymi katastrofami ma być zimna ( więc to będzie zima), w dzień ma temperatura spaść do -30 stopni Celsjusza, ma umrzeć ktoś słynny, co rozpocznie wojnę na broń atomową. Zatrute powietrze rozprzestrzeni się po całym świecie, nie będzie można wychodzić z domu i dodatkowo nie będzie prądu. Ciemność na świecie będzie trwała przez 3 dni i wtedy będą trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów. Tak mówił ksiądz w mojej parafii na lekcji religii, miał wydrukowany pewien tekst. Powiedział jeszcze, by szczerze wyspowiadać się na rekolekcjach adwentowych.Tutaj nie ma nad czym dyskutować i spierać się i nie ma co dawać mandatów. Tu powinno sie wprowadzić jedna prosta zasadę. Nie masz maski, nie przestrzegasz zasad profilaktyki aby chronić innych, nie szanujesz w ten sposób innych ludzi, lekceważysz nakazy i zakazy, wypowiadasz bzdury nie potwoerdzone naukowo-zostajesz spisany z imienia ,nazwiska i pesela. Twoje dane zostają umieszczone w centralnym rejestrze osób przyczyniających sie do szerzenia pandemii a tym samym choroby i smieci niewinnych ludzi. Rejestr ten jest elektronicznoe udostepniany w kazdym szpitalu. I niestety gdy przyjdzie taka sytuacja że bedzie kilka osób ma jedno łóżko albo repirator dane tych co łamały zakazy wyswietlaja sie w systemie na czerwono z taką informacją. Trudno trafiają na koniec kolejki. Kiedy przyjdzie czas jak we Włoszech ze trzeba bedzoe zdecydować kogo podłączyć do repsiratora a kogo nie takie osoby powinny być brane pod uwagę w drugiej kolejności. Dlaczego maja wtedy nie być ratowani uczciwo ludzie którzy zostali zakażenii przez idiotów i ignorantów. Koniec z mandatami, apelami,prośbami,grośbami. Spisac dane osobowe i wpisac do rejestru.Tragedia jest w Grudziądzu. Zarażonych jest wielu medyków na różnych funkcjach. Jak dodać do tego wielu zwolnionych przez dyrekcję z racji ich nielubienia, tych, których zwolniono już wcześniej bo mieli emerytury a jeszcze dorabiali (zwłaszcza pielegniarki) to teraz nie ma komu pracować i zamykane są całe oddziały a wojewoda daje nakazy pracy w tym szpitalu. Lokalni mieszkańcy nie mają się gdzie leczyć, zabiegi odwołane, przyjęcia odwołane, ludzie umierają mając szpital o 3 kilometry od domu. Ciekawe, czy od poniedziałku będzie można przyjść do zwykłej przychodni, ale też pewnie zamkną. Tak dziś wygląda polska służba zdrowia gdy rządzą nią i szpitalami ludzie bez przygotowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz